Po przeczytaniu poniższego artykułu prosimy o ocenę
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Samotność jest jedną z tych rzeczy, która coraz mocniej nas dotyka w obecnym świecie. Można powiedzieć, iż staje się to dużo większym problemem niż kiedyś, nawet pomimo licznych komunikatorów. W związku z tym, zaczyna pojawiać się pytanie: czy samotność jest dobra?

Jak odnaleźć siebie w tym usieciowionym świecie oraz czy uczucie odcięcia się od innych, zawsze wygląda tak samo?

Współczesna bolączka

Wydaje się, że w dobie mediów społecznościowych oraz rozwijającej się wciąż komunikacji, wyeliminujemy z naszego życia samotność, a zarazem poczucie wyobcowania. Rzeczywistość jest jednak z goła inna, ponieważ przenosząc relacje do Internetu, przestajemy je odczuwać, o ile w ogóle jeszcze jesteśmy w stanie to robić.

Dochodzi do momentu, kiedy zaciera się świat wirtualny oraz realny i nagle zaczynamy odczuwać, że tak naprawdę nie mamy żadnych znajomych, przyjaciół; relacje damsko-męskie, także przenoszą się do Internetu, w związku z czym zauważamy negatywne skutki tego typu praktyk – nie chodzi o to, że jest to tylko i wyłącznie wadliwe, gdyż pomogło singlom przestać być singlami. Rzecz tkwi jednak w tym, że to co miało nas pozbawić samotności oraz alienacji, jeszcze bardziej nas nią przytłoczyło.

Różne postaci

Samotność – nie ważne jak pojmowana – zawsze posiada kilka postaci, które zawsze działają troszkę inaczej na psychikę.

Brak znajomych: wydaje się to bardzo bolesne, ponieważ już naprawdę nie masz się komu wyżalić – zakładając, że nie masz partnera życiowego.

Brak przyjaciół: okazje się, iż to jest jeszcze bardziej dołujące, bo nie da się  zwierzyć z najbardziej osobistych rzeczy. Nikomu się do końca nie ufa i kończy się to marazmem oraz poczuciem braku sensu, i przy okazji zaburzeniami w relacjach międzyludzkich.

Brak partnera lub partnerki życiowej: chyba najgorsza sytuacja z podanych wcześniej. Właściwie zawiera wszystkie poprzednie aspekty plus wątek romantyczny.

Jak zatem widać, samotność może mieć wiele postaci i nie da się jasno określić co, kto przeżywa. Diagnoza okazuje się czasem mylna…

Jak odnaleźć siebie?

Ostatecznym punktem jest kwestia odnalezienia siebie w tej samotności. Być może zabrzmi to jak banał, lecz po prostu trzeba inwestować w siebie. Nic tak nie tłumi bólu jak praca czy odpoczynek po niej. Poza tym, dzięki pracy samej w sobie, jesteśmy w stanie nawiązać jakieś nowe, głębsze i lepsze relacje z ludźmi.

Spełnianie pasji – nic tak nie przyciąga ludzi, jak właśnie to. Nie ma tak, że ktoś nie posiada hobby. Wszyscy coś lubimy, nawet jeśli jest to tylko i wyłącznie picie alkoholu, i imprezowanie.

Angaż w akcje społeczne – nie dość, że dobrze brzmi, to jeszcze ile fajnych osób można poznać. Warto czasami zagłębić się w wyznawane przez siebie idee oraz przy robieniu czegoś dla siebie, zrobić coś dla lokalnej społeczności.

Sposobów na odnalezienie siebie w samotności jest naprawdę sporo, także jeśli chodzi o rzeczy związane ze związkami – na paradach, na treningu, w barze, dużo łatwiej poznamy naszego przyszłego partnera życiowego.