Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień, czyli czas na randki. Wskazówki, które pomogą uniknąć błędów

Wydawać by się mogło, że po czterdziestce raczej się nie randkuje. Oczywiście, że można to robić. Należy jednak do tematu podejść w bardziej dojrzały sposób, co też pomoże uniknąć wielu błędów.

„Życie zaczyna się po 40-stce”

Oczywiście, że tak. I to niezależnie od tego czy ktoś dopiero zaczyna myśleć o stałym związku (bo wcześniej nie było na to czasu), czy też ma już za sobą bolesne rozstanie. Na pewno nie można się zamykać w sobie, ponieważ każda osoba jest w stanie wiele dokonać. Tylko należy podejść do tego, świadomie. Dosyć już żali i trosk. Teraz czas na prawdziwe życie, pełne radości i szczęścia.

O czym nie można zapomnieć?

„Jak ja bardzo chcę kogoś mieć!” – takie zgubne myślenie przoduje w głowach wielu 40stek. Fakt, samotność może być dobijająca, jeżeli widzi się dookoła szczęśliwe pary. Jednak nie ma co decydować się na pierwszą lepszą osobę, ponieważ to „kogoś” może okazać się wielkim błędem. Spontaniczność popłaca, ale na pewno nie w przypadku wyboru partnera, który miałby towarzyszyć przez resztę życia.

Bardzo ważne informacje

Nie ma co powielać doskonale znanych schematów. Lepiej randkować z facetami, którzy są zgoła odmienni od byłego partnera lub męża. Skoro taki egzemplarz jest teraz bolesnym wspomnieniem, to nie ma co „dwa razy wchodzić do tej samej rzeki”. Ten typ mężczyzn widocznie ma jakąś felerną wadę i nie można powtarzać tego samego błędu.

Zawsze należy postawić na to, co jest tu i teraz. Szczególnie w przypadku randek z aplikacji i portali miłosnych. Każda kobieta musi pokazać jak wygląda teraz, a nie XX lat temu. Czas nie stoi w miejscu, więc nie ma co oszukiwać samej siebie, a już na pewno potencjalnego kandydata do randkowania.

Do potencjalnego związku należy podejść z rozwagą. Czas na szaleństwa był jakieś dwadzieścia lat wcześniej, kiedy człowiek stawiał pierwsze kroki w dorosłość. Jeżeli kobiecie ktoś faktycznie się spodobał, ma za sobą pewien czas randkowania i myśli o kolejnym etapie związku, powinien przespać się z tą myślą. Chodzi bowiem o to, aby nie powtarzać wcześniejszych błędów. Lepiej pomyśleć nieco dłużej, dzięki czemu będzie można mieć większą pewność.

Po czterdziestce także można odnaleźć miłość. Trzeba się na nią tylko otworzyć.