Bycie wrażliwym wcale nie świadczy o słabości

Współczesny świat stawia przed nami wysokie wymagania. Żąda, byśmy bez względu na okoliczności byli silni i odważni. Jednak uczuciowość wcale nie jest negatywną cechą. To po prostu ważna, a nawet jak twierdzą psycholodzy, wartościowa część naszej osobowości, dlatego powinniśmy ją zaakceptować.

To właśnie wrażliwość pomaga nam lepiej zrozumieć, czym kieruje ten zawikłany świat, w którym przyszło nam żyć, jak również poczuć i poznać siebie.

Dzisiaj, kiedy szczególnie ceni się nieustępliwość i przebojowość, wszelkie przejawy uczuciowości odczytuje się jako oznakę słabości i niedopasowania do realiów życia. Jednak to ludzie wrażliwi tak naprawdę są silni i odważni, gdyż nie boją się przeciwstawić panującym schematom, odrzucając pozory idealnego życia.

Brak odporności na wpływ czynników zewnętrznych nie oznacza słabości. To normalna reakcja naszej psychiki na negatywne doświadczenia, które czasem nas spotykają. Dzięki temu wiesz, co jest dobre a co złe, co sprawia Ci krzywdę, a co przynosi szczęście. Uczysz się także empatii, czyli wrażliwości na cierpienie innych osób.

Człowiek jest tylko człowiekiem, a nie herosem, więc może mieć słabości

Przyznanie się do wrażliwości wymaga od człowieka nie lada odwagi. Osoba, która naprawdę jest silna, nie będzie chciała za wszelką cenę zachowywać pozorów szczęścia i radości. Człowiek dojrzały i świadomy dopuszcza, że mogą zdarzyć się sytuacje, gdy jego uczucia pokonają go, ale później będzie umiał wyciągnąć z tego wnioski.

Znany urugwajski pisarz i dziennikarz Mario Benedetti twierdził, że perfekcja jest niczym więcej, niż tylko dopracowanym zbiorem błędów. Jednak w rzeczywistości przyznanie się do błędów czy nadchodzących zmian sprawia ludziom ogromne trudności

Wiele osób życie w narzuconym nam przez społeczeństwo przekonaniu, zgodnie z którym, powinniśmy zawsze sprawiać wrażenie szczęśliwej, odważnej i odnoszącej sukcesy osoby, choć w głębi duszy czujemy jedynie strach, smutek i niepewność.

Podobnie jest literaturze i kulturze, gdzie wrażliwość zawsze miała negatywne konotacje. Dlatego człowiek dopuszczający do swojego życia wpływ uczuć i błędów, zwykle odczuwa spotęgowany niepokój wewnętrzny.

Jednak poezja i filozofia egzystencjalna podchodzi do tej kwestii zupełnie inaczej. Martin Heidegger czy Robert D. Stolorow w swoich dziełach tłumaczą nam, że wrażliwość to nieodłączny element naszego istnienia. W końcu człowiek nie jest idealny, a śmiertelny i nieprzewidywalny.

Zachowaj balans między siłą i wrażliwością

Zapewne każdy z nas czuje się wyjątkowo, gdy może pochwalić się przed innym ludźmi swoimi zdolnościami i umiejętnościami. Jednak czasem zdarza się tak, że nie jesteśmy w stanie czegoś zrobić. To zupełnie normalne, takie po prostu jest życie, więc przyznanie się do tego nie jest wcale ujmą.

Podobnie powinna wyglądać kwestia ponoszenia odpowiedzialności za niepowodzenia czy pozwalanie sobie na przeżywanie smutku i bólu w trudnych życiowych sytuacjach. Akceptacja faktu, że uczucia to część życia, nie odejmuje nic z naszych zasług.

Wrażliwość bywa cenniejsza od siły

Przybranie maski osoby silnej i zdecydowanej nie zawsze przyniesie oczekiwane korzyści, zwłaszcza w sferze kontaktów międzyludzkich. Obecnie nawet w korporacjach odchodzi się od ideału „po trupach do celu”, na rzecz budowania przyjaznej atmosfery wśród współpracowników, dzięki której znacznie zwiększa się efektywność osiągnięć firmy.

Stajesz się lepszą osobą akceptując swoją wrażliwość

Amerykańska psycholog Brené Brown twierdzi, że człowiek wrażliwy to osoba przepełniona miłością, odwagą, radością i kreatywnością. To kolejny dowód na to, że otwarcie się na uczucia swoje i innych, nie jest oznaką słabości. Jednak ludzie nadal za wszelką cenę chcą zachować pozory siły i nieomylności. W rezultacie taka postawa nie przynosi nic dobrego.

Natomiast to wrażliwość pozwala budować prawdziwe człowieczeństwo, gdyż akceptując siebie, znacznie łatwiej jest zrozumieć innych. A prawdziwa odwaga to umiejętność pokazania światu zarówno dobrych, jak i złych stron, przyznania się do błędów i wyciągania z nich wniosków oraz pozwolenie sobie na upadki, by później podnieść się z nich z nowymi siłami.