Wiele osób decyduje się na rozpoczęcie relacji, nie będąc pewnym, czy uda im się zbudować trwały związek. Inni, choć wcześniej byli przekonani, że trafili na miłość życia, po opadnięciu pierwszych emocji, również zaczynają wątpić w szczęśliwą przyszłość. Jakie motywacje do wejścia w związek nie wieszczą sukcesu w dalszym życiu?

1. Lęk przed samotnością

Ludzie mają potrzebę bycia kochanym i marzą o szczęśliwym związku, który daje poczucie bezpieczeństwa. Gdy ta potrzeba zamienia się w desperację i dajemy się jej ponieść, tworzymy nieszczęśliwe relacje, gdyż partner nie jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwa, jeśli nie potrafimy odnaleźć go w sobie.

2. Bo tak trzeba

Wchodzimy w związki pod wpływem presji bliskich, którzy tłuką nam do głowy, że samotni przegrali swoje życie. Najpierw powinniśmy zadać sobie pytanie, czy posiadanie rodziny naprawdę jest naszym marzeniem. Tłumienie własnych pragnień w imię spełnienia oczekiwań innych może nawet doprowadzić do depresji czy nerwicy.

3. Zauroczenie ponad wszystko

Chemia między zakochanymi jest ważna, jednak nie wystarcza do zbudowania relacji. Oczywiście istnieją pary, które przeżyły wiele lat, decydując się na ślub po kilku miesiącach znajomości, ale to wyjątek od reguły. Nie można zapominać o tym, że związek to także kryzysy, kłótnie i proza życia.

4. Chęć wyrwania się z rodzinnego domu

Dziś nadal istnieją bardzo religijni rodzice, którzy zabraniają swoim dzieciom wchodzić w związki na próbę. Również ludzie dorastający w rodzinach patologicznych pragną jak najszybciej rozpocząć jakąś relację, by wreszcie opuścić dom. W takich sytuacjach lepiej najpierw uporządkować swoje życie, a dopiero później szukać miłości.

5. Nieubłagany upływ czasu

Zwykle kobiety po przekroczeniu trzydziestki mają silną potrzebę posiadania dzieci. Wówczas wcześniejsze oczekiwania w stosunku do partnera odchodzą w zapomnienie. Jednak dziecko łączy rodziców na długie lata, nawet silniej niż ślub, więc lepiej zastanowić się, czy dany facet na pewno nadaje się do roli ojca.

6. Finanse

Pieniądze owszem są ważne, ale nie najważniejsze. Nie mogą być jedyną motywacją do zawarcia związku. Życie bywa przewrotne i nawet największy majątek można szybko stracić i co wtedy – koniec dobrobytu oznacza koniec relacji?

7. Bo nic lepszego mi się nie trafi

W relacjach miłosnych nie można wybrzydzać i na siłę szukać ideału, ale wchodzenie w związek z pierwszą lepszą osobą, która jest dobra i nas kocha, ale my nic do niej nie czujemy, to przejaw braku szacunku do samego siebie i własnej wartości.

8. Motywacje nieuświadomione

Często nie zdajemy sobie do końca sprawy, że wybierając partnera, kierujemy się negatywnymi mechanizmami, np. wzorcami wyniesionymi z domu rodzinnego. Aby je odkryć, warto skorzystać z pomocy specjalisty.