Nie każdy przepada za byciem w centrum uwagi. Nie wszyscy czują także potrzebę uczestniczenia we wszystkich wydarzeniach towarzyskich, na jakie są zapraszani. Niektórzy najlepiej czują się bowiem w swoim własnym towarzystwie. Takie osoby określa się mianem introwertyków.
Poznaj 8 rzeczy, o których myślą introwertycy, ale nigdy nie wypowiadają tego na głos
1. Nie potrzebujemy Cię, by się dobrze bawić.
Musisz wiedzieć, że jeżeli chodzi o dobrą zabawę, wolimy zorganizować sobie czas w samotności. Wyjście na miasto lub do kina, uwielbiamy takie aktywności we własnym towarzystwie. Jeszcze lepiej brzmi wieczór w zaciszu domowym z porywającą książką lub dobrym filmem.
Nie masz co się martwić, doskonale bawimy się, nie będąc otoczonymi przez innych ludzi. Co więcej, jeśli zapraszasz nas na imprezę i myślisz, że będziemy wielce uradowani, jesteś w błędzie. Najprawdopodobniej od razu zaczniemy wymyślać wymówki, dlaczego to nie możemy przyjść.
2. Jesteśmy w stanie udawać ludzi ekstrawertycznych
Zaproszeni na imprezę, możemy być gwiazdami wieczoru, zabawiającymi towarzystwo. Nikt z obecnych nie domyśliłby się, że wolimy być gdzie indziej. W pracy możemy być managerami zespołów ludzi, w porywający sposób przedstawiać prezentacje przed tłumami, a nawet organizować konferencje dla partnerów biznesowych.
Jednak po takich wyczerpujących dla nas aktywnościach, musimy mieć czas na naładowanie baterii. Doładowanie to jest możliwe, tylko będąc samemu w domu i może trwać nawet parę dni.
3. Tak zwany small talk, to dla nas udręka.
Bez różnicy czy jesteś nowo poznaną osobą lub starym znajomym, z którym przyszło nam wdać się w small talk. Nie bierz tego do siebie, ale my tego naprawdę nie lubimy. Możesz nawet zauważyć, że w większości przypadków tylko się uśmiechamy, potakując.
Jest to dla nas aktywność społeczna, która ciągnie się w nieskończoność, nieważne że trwa 5 minut. Jeśli masz do nas jakąś sprawę, od razu przechodź do konkretów. Będziemy CI za to bardzo wdzięczni.
4. Mało nas interesuje, jak spędziłeś ostatni weekend.
Spotykając nas na korytarzu w pracy, prosimy, nie zaczepiaj nas tylko po to, by opowiedzieć nam o swoich weekendowych przeżyciach. Nie ważne czy imprezowałeś w najlepszym klubie w mieście, czy spędzałeś czas u cioci na imieninach. Skoro sami Cię o to nie zapytaliśmy, to znaczy, że nie jesteś w granie naszych przyjaciół i nie interesuje nas Twoje życie prywatne. Pracując razem, skupmy się więc tylko na wymaganych tematach zawodowych.
5. E-mail lub SMS, uwielbiamy pisemną formę komunikacji.
Kiedy tylko możemy, staramy się ograniczyć bezpośrednią rozmowę do wymaganego minimum. Nie wspominając już nawet o połączeniach telefonicznych, które mogą wręcz nas stresować. Szybki SMS lub e-mail daje nam mnóstwo satysfakcji.
Jesteśmy w stanie uzyskać wymagane informację bez narażania się na niepotrzebne rozmowy. Unikamy w ten sposób stresu i skrępowania, co bezpośrednio wpływa na nasz dobry nastrój.
6. Tłumy ludzi sprawiają, że źle się czujemy.
Narażeni na obecność pośród tłumu, możemy wydawać się zdenerwowani lub skrępowani. I taka jest też prawda. Źle znosimy dużą ilość osób wokół nas. Intensywnie odczuwamy energię innych, jest ona wręcz dla nas męcząca.
Mamy problemy ze skupieniem i jedyne, o czym możemy wtedy myśleć to jak najszybszy powrót do domu.
7. Jeśli jesteś w gronie naszych najbliższych, możesz czuć się doceniony.
Jesteśmy typem ludzi wolących spędzać czas w samotności. Jeśli jednak dopuścimy kogoś do swojego życia i co więcej, dobrowolnie chcemy z kimś spędzać czas, to bardzo cenimy sobie taką osobę. Jest ona przyjacielem, którego wybraliśmy i prawdopodobnie nigdy nie będziemy zmieniać.
Bardzo ufamy takiej osobie, sami interesujemy się jej życiem i sprawia nam radość czas spędzany razem.
8. Możemy być towarzyscy, zabawni czy ujmujący.
Mimo iż wolimy spędzać czas we własnym towarzystwie, a wśród ludzi wydajemy się zdystansowani, wcale nie musimy być nudziarzami. Jeśli jesteś jednym z naszych najbliższych przyjaciół, dobrze wiesz, że potrafimy oczarować swoją osobowością.
Okazuje się, że lubimy rozmawiać na przeróżne tematy, znamy parę naprawdę dobrych dowcipów, a historie przez nas opowiadane są wręcz porywające. Właśnie tacy jesteśmy i możesz mieć pewność, że się nie zmienimy.
Jeżeli zainteresowały Cię omawiane w artykułach kwestie i chcesz mi pomóc w dalszym kreowaniu nowych treści, wesprzyj moją twórczość dokonując dobrowolnej wpłaty poprzez Patronite. To sygnał dla mnie, że to co robię, ma sens. Dziękuję.